WEDEL

Śladami miejsca…

Pierwszego dnia powstania kompania O - 3 w sile 120 żołnierzy dowodzona przez por. Ludwika Kotowskiego – ps. „Ludwik” uderzyła na „Polę” – budynek przy ulicy Willowej, broniony przez 50 żandarmów niemieckich oraz na domy Wedla przy ul. Puławskiej bronione przez oddział gestapo liczący ok. 120 ludzi. Natarcie załamało się w ogniu zaporowym ciężkiej broni maszynowej prowadzonym z bunkrów.

Śladami Baszty…

,, Punktualnie o godz. 17.00 ,,Baszta” weszła do akcji. Ppłk ,,Daniel” kładł nacisk, ażeby nie rozpoczynać wcześnie działań, choć były ku temu okazje. Z Koła na krótko przed godziną ,,W” wyjechał na Puławską na Puławską do Wedla pluton SS-manów, przejeżdżały też ciężarówki z Niemcami i chłopcy zaciskali palce na spustach, niepróbując jednak ataku. Wszyscy dostali przed wejściem do akcji biało - czerwone opaski, rozdano nieliczną broń.”

,,Do uderzenia na ,,Wedla” por. ,,Ludwik” przeznaczył dwa pozostałe plutony - Ii pluton pchr. ,,Januszajtisa”, znanego ,,pistoleta” oraz II ppor, zygmunta Czerwionki - Przybyszewskiego - ,,Bema”, liczące po 30 żołnierzy. ,,Bem” otrzymał rozkaz wiązania ogniem bloków, by podzielić niemieckie pozycje. ,,Junaszajtis” ze swymi chłopcami ubezpieczał III pluton oraz 30 żołnierzy bez broni, którzy pozostali na ulicy wiśniowej.”

,,Nie było mowy o żadnej akcji, ulice patrolowały czołgi, ,,Januszajtis” przebił się do domu Puławska 10. ,,Bem” próbował zbliżyć się do bloków, ogień był tak silny, że hamował wszelkie poczynania. Wobec tego popr. ,,BEm” przedostał się przez strychy na dach, ale został ranny w głowę”. Dowódca drużyny Józef Krawczyk - ,,Józwa” po pewnym czasie wycofał się z chłopcami na pozycje wyjściowe przy Starościńskiej.”

Dom Wedla przed powstaniem warszawskim

Następny adres: Skwer Broniewskiego

Dla spacerowiczów wirtualnych: Następny kod to: Żyrafa

Otwórz w Google Maps